Motyle
Nie ma wody na pustyni
piwa brak
jude raus
kaci do nieba sowieci do domu
kuroń w krawacie rodzynki w polewie
liście czernieją liżą buty
Dzień
jeszcze się nie zaczął a już zły
I było tak
jakby nic się już nie miało zmienić Ale
nagle
ożyły motyle
białobajkowe morskie różowe jak świt
niewinnozłote
i nic się nie zmieniło
ale ożyły motyle